Podsumowanie
Oryginalnie w KD-1 zastosowałem układy standardowej rodziny TTL, od razu można to zamienić na wersje niskomocowe. Chyba nie naruszy to pracy stabilizatora +5 V (patrz uwaga do zasilacza).
W celu uproszczenia schematu KD-1 można uprościć filtrację m.cz., szczególnie na wyjściu kompresora pozostawiając to zadanie transceiverowi. Uproszczenie filtracji wejściowej sprowadzałoby się jedynie do basów, gdzie powinna być ona co najmniej 12 dB/okt. Od strony wysokich tonów niewiele można już zdziałać z powodu wymogu antyaliasingu dla VCA.
Można oczywiście też zrezygnować z dodatków tj. Roger Beep, czy wskaźnika LED poziomu wejściowego.
W obecnych czasach warto byłoby przeprowadzić analizę schematu KD-1 pod kątem odporności na GSM i ew. zweryfikować obecny stan zabezpieczenia przed polami w.cz. naszego nadajnika. Dzisiaj 100 W to niemal QRP ;-)
Obecny schemat KD-1 jest dość obszerny i liczy m.in.:
- 19 układów scalonych,
- 3 tranzystory,
- 2 stabilizatory napięcia,
- 96 rezystorów,
- 51 kondensatorów,
- 10 diod.
Niemniej cena elementów jest niska, z tego co pamiętam w 2000 roku zamykała się w 100 zł.