Przedstawiam ciekawy sposób usztywnienia membrany głośnika przy pomocy tekturowych pasków. Zaznaczam, że nie próbowałem usztywniać membran środkami płynnymi (ze względu na nieodwracalność tego procesu), więc nie jestem w stanie odnieść moich rezultatów z efektami płynnych preparatów. W przypadku tekturowych pasków jest możliwy powrót do stanu początkowego, choć z niewielkimi śladami na membranie głośnika.
Na poniższych zdjęciach przedstawiona jest istota metody. Widać na nich mój eksperymentalny zestaw trójdrożny (nie widać głośnika wysokotonowego) ze zwrotnicą 18 dB/okt o częstotliwościach podziału 500 Hz i 8 kHz.
|
|||||
|
Jest to owalny głośnik szerokopasmowy małej mocy z lat 60-tych o bardzo ładnym brzmieniu. Jego szybkość już oryginalnie wypadała całkiem nieźle na tle specjalizowanego głośnika średniotonowego Audax PR170Z0 z membraną HDA. Paski tektury zostały wycięte z tylnej okładki bloku technicznego i przyklejone klejem uniwersalnym polimerowym. Nie jestem ekspertem od klejenia, więc może są lepsze kleje na tego typu operacje. W przypadku tego głośnika membrana nie posiada w swoim przekroju krzywizny, więc wystarczyło wyciąć paski równo po linii prostej. Następnie naniosłem klej na obu klejonych powierzchniach (choć trudno mówić o powierzchni w przypadku pasków ;) aby po minucie przykleić pasek. W pierwszej chwili po przyklejeniu wydaje się niemożliwością, aby pasek trzymał się stabilnie, ale po 24 godzinach jest naprawdę mocno przyklejony i nie ma obawy o jego oderwanie się lub pochylenie.
Wrażenia odsłuchowe bardzo pozytywne. Zwiększona szybkość dźwięku oraz na słuch poprawa równomierności pasma przenoszenia. Znacznie poprawiła się przestrzeń i zmniejszyły piskliwe średnie przy głośniejszym odsłuchu. Praktycznie trudno doszukać się skutków ubocznych tego eksperymentu. Efektywność głośnika nie spadła. Pasmo przenoszenia zmniejszyło się od góry może o 10%.
W sumie na głośnik jest 16 pasków tektury. Klejenie wykonywałem w dwóch etapach. Zauważyłem, że pierwszych 8 pasków daje podobną zmianę brzmieniową jak dodanie kolejnych 8. Nie zwiększam już ilości pasków ze względu na rezonanse mogące powstać w przestrzeniach między paskami.
W przypadku tego głośnika wcześniej wykonałem też próbę z zapałkami zamiast pasków tektury, ale efekt był marny. Mimo przyśpieszenia, pasmo od góry zostało znacznie obcięte z ok. 12 kHz do ok. 5 kHz. Właśnie na podstawie doświadczeń z usuwaniem tych zapałek stwierdzam, że metoda jest odwracalna. Trzeba jedynie przed odrywaniem pasków zmoczyć lokalnie membranę, wtedy odejdzie tylko jej bardzo cienka warstwa.
Tu została zastosowana inna tektura, wycięta z okładki zeszytu B5 w twardej oprawie. Spora różnica grubości pasków. Pojawiła się też trudność wynikła z krzywizny przekroju membrany. Paski musiały być wycinane po krzywiźnie ok. 1 mm na długość paska. Przyklejone paski trzymają się mocniej niż w przypadku głośnika szerokopasmowego i zapewne ewentualne usunięcie ich będzie trudniejsze.
|
|
|
|||||||||
|
|
|
Wrażenia odsłuchowe analogicznie do głośnika szerokopasmowego bardzo pozytywne. Znacznie wzrósł impuls basu, stanowi może z 60-70% szybkości głośników o twardym zawieszeniu. A zaznaczę, że oryginalnie głośnik ten miał bardzo mułowate brzmienie, subiektywnie 20% szybkości twardzieli. Zmniejszyły się rezonanse obudowy. Bas nabrał melodii.
Jest też podobne spostrzeżenie odnośnie wrażenia odsłuchowego po pierwszych 8 i następnych 8 paskach.
W przypadku głośnika basowego szczególnie wyraźnie można było słyszeć zanik modów membrany objawiające się zmniejszeniem piskliwych wyższych tonów (przy odsłuchu bez zwrotnicy). Mimo niewielkiego spadku pasma od góry o ok. 20%, mowa była słyszalna wyraźniej za sprawą większej szybkości.
Zachęcam do prób, ale z zastrzeżeniem, że nie ponoszę odpowiedzialności za ewentualne szkody. Najlepiej przetestować temat na jakimś tanim głośniku.
© Copyright Krzysztof Kolisz, 2011-04-23